Książką idea i fragment - Wpis 1

Nie sądziłęm, że jedno z moich marzeń przerodzi się w faktyczny cel, a realizacja tego celu będzie fantastyczną przygodą – Zadanie7: Książka.

W głowie miałem masę pomysłów, ale 1 był najbardziej konkretny i mam co do niego najwięcej przemyśleń i notatek. W tym wpisie, chciałem się z Tobą podzielić, częścią idei, która przyświeca książce jak i roboczym fragmentem tego nad czym pracuję.

Cel: „Lektura (przyjdzie czas na podzielenie się tym z Tobą :)) powinna być związana z autorefleksją względem swoich własnych życiowych decyzji i emocji które w danej chwili towarzyszły czytelnikowi (podążając za losami bohatera)”.

Pojechałem górnolotnie i trochę ogólnie, pewnie tak, aczkolwiek jest to zamierzone, cel za każdym razem przypomina mi po co i dlaczego postanowiłem podjąć to wyzwanie, jakim bez wątpienia jest napisanie książki, a teraz trochę mięska, czyli surowy fragment ksiązki.

Fragment:

Dlaczego ludzie zawsze szukają najtrudniejszych rozwiązań dla najprostszych problemów - zastanawiał się Belial patrząc na jakby nieobecnego mężczyznę siedzącego na parapecie okna własnego mieszkania w centrum jednego z najpiękniejszych miast w Polsce.

–  Zastanawiałeś się kiedyś czym jest dla Ciebie miłość? - zapytał Belial mężczyznę.

Mężczyzna odwrócił się w stronę osoby która w nonszalancki i bezpośredni sposób zadała chyba jedno z najbardziej skomplikowanych pytań jakie słyszał w życiu. Patrząc na Belial-a, siedzącego w międzywojennym obitym aksamitem fotelu swojego dziadka Krzysiek, nie wiedział czy jest to moment w którym odpowiadasz bez wahania na pytanie, zastanawiasz się jakim cudem starszy mężczyzna z fajką ledwo mieszcząca się w jego dłoni znalazł się w Twoim mieszkaniu, czy może tym razem pomyliłeś wodę z tak bardzo kojącą skołatane nerwy ziemniaczaną wódką i cała sytuacja jest tylko wystrojem Twojej szalonej wyobraźni.

– Miłość? - zapytał Krzysiek

– Miłość - odpowiedział Belial - uczucie które towarzyszy Twojemu “rodzajowi” od zawsze, czasem określacie to mianem “motyli w brzuchu” innym razem “dziwne kołatanie w sercu” - aczkolwiek to stwierdzenie bardziej pasowałoby dla stanu przedzawałowego.

– Miłość … miłość jest czymś pierwotnym jest zjawiskiem którego nie jesteś w stanie wyjaśnić prostymi słowami … kim jesteś i skąd się tu wziąłeś - zapytał zdezorientowany Krzysiek.

– Chciałbyś wiedzieć kim jestem … obserwuje Cię od wielu lat a Ty dopiero teraz jesteś w stanie mnie zobaczyć … znasz mnie pod wieloma imionami - Belial, “Diabeł”, “Książę Piekła”, Beliar, Szatan, czy naprawdę jest to dla Ciebie ważne jak mam na imię Krzysztofie.

– “Diabeł”, “Książę Piekła”, Belial - oczywiście pomyślał Krzysiek tym razem to jednak wódka - Powiedziałeś, że obserwujesz mnie od wielu lat a ja dopiero teraz mogę Cię zobaczyć - co to znaczy?

– To znaczy tylko tyle, że dopiero teraz masz odwagę i na tyle silną wolę żeby móc na mnie patrzeć w mojej widzialnej formie i ze mną rozmawiać - ponawiam pytanie, czym dla Ciebie jest miłość?

– Odwagę, silną wolę - skoro mam na tyle odwagi i silnej woli to mam również wielką ochotę żebyś spieprzał z zabytkowego fotela mojego dziadka i udał się najlepiej tam skąd przyszedłeś - odpowiedział z nieskrywaną agresją w głosie Krzysiek.

– Niestety, nie będzie to możliwe, pomimo moich szczerych chęci, nie w tym momencie. Jesteś naprawdę interesującym człowiekiem Krzysztofie, dlaczego boisz się rozmowy z nic nie znaczącym starcem siedzącym w jak to określiłeś “zabytkowym fotelu Twojego Dziadka” - gdybyś tylko wiedział jak Twój dziadek wszedł w posiadanie tego fotela i kto był jego poprzednim właścicielem…

– Powiedziałeś że jesteś “Księciem Piekła” to raczej Ty powinieneś powiedzieć mi czym jest miłość, znasz ją najlepiej. To przez Was i przez waszą “fałszywą miłość” ludzie tracą zmysły, przestają racjonalnie myśleć - odpowiedział bez wahania Krzysiek

–  Michał, Gabriel, Rafał i cały ich czarny PR … - dlaczego całe zło świata przypisuje się siłom w które tak naprawdę nie wierzycie, a nawet jeśli wierzycie to ich nie rozumiecie i nie chcecie dopuszczać do siebie innej wersji niż ta tzw. “prawda objawiona” - mógłbym opowiedzieć Ci o miłości tragicznej, romantycznej o miłości nieśmiertelnej czy tej szalonej, ale to o Twojej miłości chcę dzisiaj posłuchać - odpowiedział ze spokojem w głosie Belial, pykając ze swojej dużej wykonanej z kości słoniowej fajki - czy mogę Cię prosić o opowiedzenie mi swojej historii, chcę usłszeć ją Twoimi słowami?

– Chcesz usłyszeć moją historię, po co? Do czego historia takiego człowieka jak ja przyda się Księciu Piekła? - odpowiedział spokojniejszym tonem Krzysiek

– Sam się nad tym zastanawiam – powiedział dziarsko Belial - ale mam wrażenie, że to co mi opowiesz będzie wystarczającą odpowiedzią na pytanie, które zadałem Ci na początku naszej rozmowy - czym jest dla Ciebie miłość - powtórzył po raz kolejny beznamiętnym tonem Belial.

– Chcesz wiedzieć czym dla człowieka jest miłość? Nie będę Ci w stanie tego powiedzieć, wątpię by ktokolwiek z żyjących znał odpowiedzieć na to pytanie, ale pozwól że opowiem Ci historię człowieka, który na drodze życia spotkał “Miłość” i jakie były tego konsekwencje …

“I tak siedzieliśmy - noc, diabeł i ja” …

  Tak to wygląda na ten moment, a Ty co myślisz o rozmowie Krzyśka z Belialem, znasz odpowiedź na pytanie, czym jest miłość?

Dzięki,
Krzysiek