Own The Day, Own Your Life - Notatka + spostrzeżenia
Tytuł oryginału: Own the Day, Own Your Life: Optimized Practices for Waking, Working, Learning, Eating, Training, Playing, Sleeping, and Sex.
Tytuł Polski: N/A
Autor: Aubrey Marcus
Link: Lubimy Czytać
“Dedicated: To Future Self”, ten cytat otwiera książkę Aubrey-a Marcus-a - Own the Day, Own Your Life (w wolnym tłumaczeniu Krzyśka: Ogarnij Dzień, Ogarnij Życie :)), nadaje się idealnie do rozpoczęcia podsumowania. Książka jest napakowana wartościowymi informacjami z obszaru treningów, porannego rytuału, suplementów, seksu, nauki, snu i wielu innych. Jednak najbardziej wartościowa informacja znajduje się w jej tytule - Own Your Life - Bądź Panem Swojego Życia - sen, poranek, jedzenie, suplementacja etc. mają Ci w tym pomóc.
Notatki - Own the Day, Own Your Life
-
Poranek
-
Nawodnienie - w trakcie snu tracimy z organizmu masę wody i minerałów, rozpocznij poranek od porządnej szklanki “wzmacnianej” wody. (1 szklanka wody / 3g soli himalajskie / ćwiartka cytryny - wyciśnij sok);
-
Światło i Ruch - spałaś(eś) smacznie kilka godzin w swojej ciemnej pieczarze to wypadałoby wystawić się trochę na światło słoneczne. Kilka “pajacyków”, przysiadów czy pompek nie zaszkodzi, żeby po nocy rozruszać ciało;
-
Prysznic - krótki prysznic w takiej temperaturze jakiej lubisz, na sam koniec spróbuj przestawić wodę na zimną - początki będą prawdopodobnie niekomfortowe, ale daje to mocnego kopa na rozpoczęcie dnia;
-
Śniadanie - wysoko tłuszczowe, wysoko białkowe, bez cukru i węglowodanów, jeśli nie bardzo masz jak to spełnić, nie jedz śniadania.
-
Suplementacja - warto rozważyć dodatkowo dla organizmu minerały, probiotyki, witaminę B, olej z kryla, witaminę D - osobiście przed jakąkolwiek suplementacją, wykonaj kompleksowe badania i sprawdź czy faktycznie Twój organizm tego potrzebuje.
-
- Praca
- Droga do pracy - wykorzystaj czas dojazdu do pracy na słuchanie podcastów, czytanie książek, medytację - codziennie poświęcasz na to X minut z życia warto je dobrze wykorzystać;
- Pierwsze kroki w pracowniczym dniu - według wielu badań człowiek jest najbardziej produktywny w godzinach porannych, przeznaczanie tego czasu na odpowiadanie na maile (szczególnie te nie krytyczne), nie koniecznie będzie czasem dobrze rozdysponowanym;
- Kawa / Herbata - poczytaj o alternatywach dla zwyczajnej kawy czy herbaty - Yerba Mate / BulletProof Coffee. Te napoje dadzą Ci więcej energii na cały dzień;
- Obiad / Lunch - zróżnicowany obiad, nie przesadzaj z węglowodanami.
- Drzemka - często zdarza się, że po obiedzie mamy “zjazd” energetyczne, warto rozważyć 20 minutową drzemkę, która Cię odświeży i da energię do dalszej pracy - oczywiście jeżeli masz taką możliwość;
- Dalsza Praca - skoncentruj się na najważniejszych rzeczach, zerknij na notatki z książki Deep Work - https://krzysztofbury.pl/deep-work/ pomoże Ci to w skupieniu się na najważniejszych rzeczach;
- Popołudnie / Wieczór
- Trening - według autora czas bezpośrednio po pracy to najlepszy moment na trening, zrelaksuje Cię po całym dniu pracy i da trochę energii na końcówkę dnia. Ja osobiście wolę poświęcić czas rano na trening - z czymkolwiek czujesz się Ty dobrze;
- Powrót z pracy - podobnie jak dojazd do pracy, warto poświęcić te X minut na rozwój lub wyciszenie;
- Relaks - czas z bliskimi, spacer, jakakolwiek jest Twoja definicja relaksu to jest dobry moment;
- Kolacja - węglowodany i afrodyzjaki będą jak najbardziej na miejscu :)
- Seks - to czas dla Ciebie i Twojego partnera / Twojej partnerki;
- Zakończenie - plan na kolejny dzień, prowadzenie dziennika, relaks, wyciszenie, odłóż na bok telefon social media nie uciekną;
- Sen - celuj w 7 / 8 godzin snu - przetestuj na sobie z czym lepiej się czujesz - dopasuj porę spania do czasu snu. Unikaj niebieskiego światła (np. smartfony) i dowolnej rzeczy, która Cię pobudza (muzyka z wysokim tempem, kawa etc.).
Moje Spostrzeżenia - Own the Day, Own Your Life:
Zimne prysznice
Nigdy nie byłem fanem, zacząłem testować po przeczytaniu książki. W tym momencie jestem w stanie wytrzymać kilkadziesiąt sekund, początki nie były łatwe, ale nie zniechęcaj się - to działa (przynajmniej na mnie);
Sen
Jeżeli jeszcze tego nie robisz, warto monitorować jakość swojego snu (aplikacje np. Sleep Cycle, lub Sleep as Android, mogą pomóc, lub urządzenia Oura Ring, Fitbit etc.). Pomoże Ci to zrozumieć, dlaczego po “przespanej” nocy czujesz się zmęczony, dlaczego najbardziej wartościowy “sen głęboki” danej nocy był krótki etc.
Nie przepakuj nawyków
Chcąc dodać za dużo, za szybko do swojego dnia, możesz doprowadzić do tego że nic nie zrobisz, bo ilość nowych rzeczy będzie za duża. Zmiany wprowadzaj stopniowo.
Testuj, testuj i jeszcze raz testuj
Dobrze jest czytać jak poprawić sen, poranek, jedzenie itp. ale dopiero jak sprawdzisz jak to działa u Ciebie zobaczysz czy ma to sens. Nie wszystko musi działać, ale dopóki nie tego nie sprawdzisz to się nie przekonasz.
Czytaj, słuchaj, graj
Rób to co uważasz, ale “nie marnuj” czasu który poświęcasz na dojazd do pracy. Jeżeli podobnie jak ja codziennie musisz poświęcić X minut na dojazd do pracy, warto rozważyć słuchanie podcastów, audiobooków, lub poświęcić czas na czytanie książek czy partyjkę szachów. Wykorzystaj ten czas produktywnie lub zrelaksuj się, niech to będzie świadomych wybór a nie przykra konieczność.
Plan jak plan ale życia nie oszukasz
Punkty z notatek to świetny plan ale zwykle nasz dzień nie jest tak idealny, nie wszystko da się zaplanować. To jest oczywiście prawda ale najważniejsze jest to żebyśmy wiedzieli jakie mamy opcje, na co zwracać uwagę, że balans we wszystkich obszarach życia jest ważny.
Podsumowanie
Książka “Own the Day, Own Your Life” jest świetnym wstęp do dalszej analizy naszego dnia, nawyków, i pracy nad sobą. Zawiera wszystkie potrzebne informacje, z praktycznie każdej sfery mającej wpływa na nasze samopoczucie i to w jaki sposób spędzamy dzień. Polecam ją szczególnie osobom, które szukają sprawdzonych sposób na poprawę swoich codziennych “rytuałów”.
W TYM) linku znajdziesz idealny plan dnia według Aubrey-a Marcus-a.
Życzę Ci sukcesów w tworzeniu idealnego dnia i bycia Panem swojego życia.
Pozdrawiam,
Krzysiek